niedziela, 1 maja 2011

:)

Walizki spakowane (2 duże ,1 mała O.o) .. Włosy umyte ,nastrój dobry;)
Tylko czekać .. Do 1 w nocy :D
Wstajemy o 1 ,albo trochu przed ,jedziemy do Poznania (ok. 3 i pół godziny) ze Szczecina ,czekamy na samolot i lecimy (ok. 3 godzin) . Biorąc pod uwagę moje obliczenia będziemy na miejscu trochę przed ósmą , może 9 (?) . (Rodzice lubią czekać na samolot) .
Mimo wszystko i wielkiego zamieszania ,czuję się dobrze i wszystko wskazuje na to ,że również tak będzie. Musiałam dzisiaj nawet iść do kościoła pomodlić się ,żebyśmy dotarli szczęśliwie (obowiązek) . Latam samolotem od 3-go roku życia ,a po raz pierwszy mam takiego stracha! Pewnie dlatego,że niedawno była rocznica katastrofy pod Smoleńskiem .
Już nie mogę się doczekać ,kiedy wskoczę do wody i poczuję to ciepło na plecach .
Wracamy 11-go maja . (10 dni przed castingami MT w moim mieście [chyba pójdę :D])
Nie życzcie mi miłego pobytu ,życzcie pi szczęśliwego lotu .

3 komentarze:

DorQ. pisze...

Szczęśliwego lotu:P Aby nie było żadnej katastrofy i zamachu.

yeti483 pisze...

Więc życzę ci szczęśliwego lotu, aby nie było żadnej turbulencji i żebyście wylądowali spokojnie. Oczywiście życzę ci też prażącego słoń, ciepłej wody i żebyś sobie odpoczęła. Pozdrawiam
JustinaCullen

Weroo pisze...

Szczęśliwego lotu ;D Żadnego zamachu jak w filmach ;)